Text 86 of 111 from volume: Moje wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-10-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 937 |
![](/img/grad_line1.gif)
Słońce płynie do nadiru
letnia dziewczyna przyodziewa kaftanik
ptaki dalekosiężne biesiadują.
Obraz zachodzącego słońca
wisi na ścianie
na drugiej impresja.
zamykam szkatułkę wspomnień
niczego nie żałuję.
Wieczorem zagram w cymbergaja
z żoną
postawię pasjansa.
ratings: perfect / excellent
niczego nie żałuję
(vide przedostatnia strofa)
Koherencja na 102 - to ideał człowieka zrównoważonego. W każdej sytuacji można na nim polegać jak na Zawiszy