Author | |
Genre | history |
Form | prose |
Date added | 2020-10-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1116 |
Uciekinierzy rozpracowywują skomplikowany - i chyba jedyny wykonalny - plan. Podpułkownik Własow w noc ucieczki powinien zacząć symulować, że jest bardzo chory, i w ten sposób trafić do lazaretu oficerów, którego ściana stykała się z jednym z pustych pomieszczeń już po naszej stronie więzienia. Marakasow, Gudimow, Begietow, Swirin i Szuliepnikow przez miesiąc będą z tej ściany wyskrobywać wapienną zaprawę i wyjmować kolejne cegły, korzystając z faktu, że w tym właśnie pomieszczeniu na wysokości metra od podłogi przebiegała drewniana płyta.
Nasi marynarze najpierw ją zdejmowali, robili swoją robotę, potem znowu wstawiali deski, zamiatali po sobie ślady, resztki chowając w nieczynnym rozwalonym piecu. Kiedy docierali do tynku, z powrotem wstawiali wyjmowane kolejno cegły i zakrywali to płytą. Wystarczyło jedno mocne kopnięcie od strony lazaretu, by uciekinier z łatwością mógł przebić się na naszą stronę więzienia. Akurat w tym właśnie miejscu blisko mieściła się ta ubikacja, przez którą windowaliśmy wykradane z piwnicy ziemniaki. Jej jedyne okno z grubą kratą wychodziło na wąskie przejście między zamkiem a okalającym go potężnym murem. Z zewnątrz ściana pionowo opadała do głębokiej fosy, od wewnątrz zaś podpierały ją pochyłe ceglane podpory, które sięgały prawie do samego szczytu murów. Jedna z podpór znajdowała się dokładnie vis-a-vis okna toalety. Żaden strażnik tego miejsca nie pilnował. Wartownik strzegący głównej bramy dochodził tylko do rogu i zawsze znowu zawracał. Drutów kolczastych tutaj również jeszcze nie było, chociaż Mannerheim już nosił się z zamiarem, żeby i w tym miejscu je przeciągnąć w dwóch równoległych do siebie szeregach i nocą wypuszczać także tędy więzienne wilczury.
Należało jeszcze tylko nadpiłować kraty w ubikacji. Wystarczyło je wypchnąć, potem po linie spuścić się stamtąd na ziemię, po podporze wdrapać się na mury, po linie zjechać do pustej fosy, a z niej wydostać się już przy pomocy Sysowa (który w tym samym czasie powinien zdążyć zbiec z tartaku w mieście, gdzie nocował w drewnianym domku w miejscu pracy - i już o tej porze miał z liną czekać na naszych uciekinierów pod zamkiem), po czym cała grupa miała uciekać dalej.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent