Author | |
Genre | horror / thriller |
Form | article / essay |
Date added | 2020-11-08 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1304 |
...te, które były w Polsce; w roku 2010 i następnych. Bowiem gdyby nie Komitet Przypilnowania Wyborów mielibyśmy to samo, co działo się przy wyborze na Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. W momencie, kiedy Jarosław Kaczyński zaczął doganiać rywala. Wówczas przystąpili do pracy magicy. Pardon: spece!
Ten największy szwindel XXI wieku nie jest dziełem przypadku; został on już dużo, dużo wcześniej wypracowany oraz opracowany. U nas A. Duda wyszedł wprawdzie obronną ręką, lecz niewiele brakowało, żeby Prezydent w wieczór wyborczy 12 lipca br. uderzył swoim świecącym się z emocji nosem przed sambolanem. Niemniej jednak i eksperci od fabrykowania cudów nad urną także nie mieli łatwego życia, gdyż zbyt wiele par argusowych oczu wytrzeszczało się na ich urękawicznione, przesuwające karty do głosowania, łapy.
Za to w czasach stalinowskich - wedug relacji Leopolda Tyrmanda - ówczesnego pracownika agencji informacyjnej, tzw. krwawa Luna (Brystygierowa) która doglądała całości spływających wyników, widząc skalę oddawanych głosów na Mikołajczyka, to mówiła - ot tak, po prostu - mówiła: „Odwrócić! Wyniki proszę odwrócić”.
Dziś przyszła kolej na Amerykę.
A swoją drogą, Trump to taki nietopowy jak na polskie warunki biznesmen, który się dorabiał głównie na upadłościach i wywijaniu od podatków. Jakby żył w Polsce, to byłby głównym celem PiSu. Poza tym Trump jest orędownikiem obniżania podatkow dla najbogatszych i likwidacji ubezpieczeń społecznych dla ponad 30 mln biedniejszych Amerykanów. Jak dla wyborców dobrej zmiany, to chyba aż nazbyt wiele, nie? Jedyna zaleta Trumpa, to taka, że on chwalił pisowski rząd, a to przecież podstawowe narzędzie akwizytora. Po to się chwali klienta, żeby mu otworzyć kanał decyzyjno-emocjonalny i przez ten kanał wpierdolić produkt. To podobne do stosunku analnego.