Text 54 of 128 from volume: myśli
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-12-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1276 |
napisany wiersz
emocje jasne
ciemny atrament
pusty papier
wypełniona przestrzeń
malarz przy sztaludze
namalowane pejzaże
na horyzontach góry szczęścia
wyczuwalne uczucia natchnienie
grafomani cienie pełny eter
chaos przejściem przez portale
rączka rączkę myje
ślina z wrażenia
wolni od niechcenia
wielki twór
wychodzi z cienia
widoczne obrzeża
ratings: perfect / excellent
Niewarta funta kłaków dyskusja, jaka się przetacza z północy na południe i ze wschodu na zachód tam i z powrotem, na temat, co jest sztuką, co kiczem, co grafomaństwem - a co nimi nie jest! -
ma taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaką brodę, gdyż w każdej generacji udzielano zawsze milion na ten temat opinii;
CO CZŁOWIEK - TO INNA DEFINICJA WSZYSTKIEGO,
a zatem może w końcu przestańmy się spierać o źdźbła, o papierki, o bzdurki i o duperelki. Nakarmmy głodne dzieci, pozbierajmy śmieci zza własnego płotu, napiszmy coś od serca i życzmy sobie i całemu światu nie tylko wesołych świąt, ale i wesołych dni powszednich, szczęścia, zdrowia, powodzenia dla Frani i Genia teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)