Text 106 of 176 from volume: Powierszam tobie
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2020-12-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 985 |
Dla mas choinki plastikowe
Miast mirry drogeryjne fiolki
Kadzidło snuje się w świątyni
Nad pandemicznym katafalkiem
Złoto się łuszczy z bibelotów
Bydlątka na półmiskach w sosach
Pasterze w szopkach nieruchomi
Królowie na poselskich stolcach
Gwiazdy lśnią jasno na ekranach
I tylko noc jak wtedy czarna
Może to dobrze że tradycja
Żyje choć taka komercjalna
Nowe kolędy pisze tekściarz
Świat się kolebie jako tako
Jezus się rodzi znowu w grudniu
Dziwiąc się pewnie naszym czasom
Więc po staremu ukołyszmy
`lulajże lulaj`
`pójdźmy wszyscy`
Gdzie sezonowe zadumanie
I betlejemska gwiazda błyszczy
ratings: perfect / excellent
:serce: decznie :)
ratings: perfect / excellent
Gdy żyją jeszcze starzy,
Pałeczkę przekazując
I ucząc młodych marzyć.
Tradycja jeszcze zipie,
Gdy ktoś ją kultywuje,
Gdy pieśni i obrzędów
Pilnuje ciotka z wujem.
W dzisiejszej Polsce równość ta polega na równym dostępie do plastikowych choinek, drogeryjnych fiolek, pandemijnego katafalku, bożonarodzeniowych bibelotów itd., itd. (patrz kolejne strofy)
Niestety, przy naszym polskim wigilijnym stole nigdy już nie zasiądzie ni żaden dziad proszalny, ni oberwana żebraczka,
co jeszcze niedawno /zwłaszcza na polskiej wsi/ było standardem