Go to commentsnie zatrzymasz jej
Text 40 of 42 from volume: Uchwycić chwile...
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-01-14
Linguistic correctness
Text quality
Views981

ostatnie liście lecą z drzew

krążenie soków zwalnia

nagość przysłoni pierwszy śnieg

bielutkich płatków armia


i pojaśnieje wokół świat

choć słońca na lekarstwo

ciepła którego ziemi brak

otuli cienką warstwą


błotniste drogi zetnie mróz

wysrebrzy mokre trawy

a wiatr rozdmucha miękki puch

zamiecią rozkochany


może tak sypać całe dnie

nic tego nie powstrzyma

tylko w oddali słychać śmiech

właśnie nadeszła zima




  Contents of volume
Comments (12)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Pięknie, Marto. Cudowny wiersz. Z takim uczuciem o przyrodzie tylko Ty umiesz pisać. Uwielbiam Twoją poezję. Buziaki!

A u nas śmiechu dzisiaj co niemiara,... auta swojego nie mogłam znaleźć. Taaakim śniegiem nas zima uraczyła.
avatar
Wiem Michalszko, oglądam wiadomości a do mnie właśnie dzwoniła córcia z Rzeszowa...tez bieluchno i mroźnie :)
Dziękuję za ciepłe słowa - jesteśmy wszak cząstką natury:) Pozdrawiam cieplutko :)
avatar
Krzysztofie wiem doskonale bo sama jeździłam w trasy kilkudniowe. Może jednak tegoroczna zima okaże się łaskawa? Serdeczności :)
avatar
Coś między dobre, a bardzo dobre. Dlaczego nie znakomite? Bo tę ocenę zostawiam dla pana Puzio.
Zaznaczam, że tak bardzo ufam Twojej piosence, że gdybyś to zaśpiewała, pewnie dałbym oceny najwyższych lotów.
Dziwna sprawa z tymi ocenami. Nie grzeszę kompetencją, lecz komputer byłby smutny, gdybym nie wykorzystał okazji. Tak czy inaczej, wiersz mi się podoba umiarkowanie. Nie przeżywam. Doceniłem za to polot. Uczyniłaś z niego zgrabny segment.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jak co poniektórzy, co im się wydaje, że jak się dorwałęm do komputera to będę tylko sypał znakomitymi ocenami. Pozwalam sobie na subiektywny obiektywizm, szczególnie, gdy kogoś lubię. A Ciebie polubiłem za Twoją pieśń.

PS Zima zimą, a na sanki to mogą celebryci, co mają układy z Jarkiem.
avatar
Piękny, niezwykle emocjonalny wiersz osadzony w atrybutach przyrody. Stroficzny z rymami abab, kolejne wersy mają naprzemiennie po 8 i 7 zgłosek. W wierszu czuje się swoistą melodię, więc tylko śpiewać.
avatar
Klasyka w tej liryce - to zarówno surowa dyscyplina formalna, jak i unikanie jak ognia przyziemności, tematyki "nielirycznej", "niepoetycznej"
avatar
Nic nie poradzę. Mnie nie wzrusza.
Powiem Państwu, co mnie wzrusza. Powtórki skoków Adama Małysza.

Wszystkiego dobrego.
Mimimi, mamama
avatar
Oderwanie od konkretnej geograficznej przestrzeni oraz od określonego czasu - i zanurzenie w trwaniu p o n a d namacalnym realem - uniwersalizuje przekaz, zrozumiały dla każdego na całej kuli ziemskiej wszędzie i zawsze.

Piękno zimy (która jest tematem wiersza) jest pięknem zimy na Hokkaido, w Alpach Australijskich, na Spitsbergenie, na polskich Kaszubach, w Kanadzie, na wsi pod Moskwą itd.

Liryka relaksacyjna w jej wzorcowy postaci
avatar
Napisałam

"w jej wzorcowej postaci"
avatar
Arcydzieło dziękuję za komentarz. Nie obrażam się nigdy i szanuję odczucia czytelnika. O gustach się nie dyskutuje :) Pozdrawiam :)

Janku serdecznie dziękuję i pozdrawiam :)

Emilio ślicznie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
avatar
W końcu zima piękna i ubrana w biel płatków śniegu:)
Piękny obrazek namalowałaś:)

Miłego:)
avatar
Pięknie dziękuję Yaro i pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media