Go to commentsAnioł Dobroci
Text 37 of 42 from volume: Jak u Beaty z Wolskich Obertyńskiej
Author
Genrebiography & memoirs
Formpoem / poetic tale
Date added2021-01-16
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1241

dedykowane: śp. mojej Babci Karolinie Hrehorowiczowej 


Migreny łapa szponiasta 

oskalpowała. Przepikowała 

cebulki włosów. Głowę koroną 

ściskając żelazną - 


Żar skwierczącego ciała 

od wewnątrz zasnuł 

dym gryzący aż dymniki 

trzasnęły powiek... 


Wtedy Ona spłynęła frunąc 

Dobroci wielkiej Anioł 

i położyła kompresy złote - 

swe dłonie leciutkie i chłodne 


na roztrzaskaną katuszą aurę 

Pachnie Jej suknią - kamieniem 

rozgrzanym. Lawendą. Rędziną. 

Rzeką i miętą. Także lekarskim kozłkiem - 


a choć podziobie cierpienia włókienko 

noc zaraz przytuli do maku piersi czerwonej 

i sen kojący pośle

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dziękuję za ślad :)

Serdecznie :)
© 2010-2016 by Creative Media