Go to commentsGegon i spółka
Text 28 of 255 from volume: Arcydzieło
Author
Genrefantasy / SF
Formprose
Date added2021-03-29
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views904

Właśnie czytałem `Spokojny dzień nad morzem koralowym`, gdy przyjechał do nas dziwny gość. Z dziwnie wypchaną teczką.

- Pan Gephard - przedstawił się.

Mama wpuściła go do pokoju. Do mojego pokoju, bo wszystkie inne zostały już wynajęte.

Gepchard rozpakowywał się. Miał tam jakieś pakuły, twierdził że to figurki, którymi będzie tutaj handlował.

- Fighurki z gipshu - przekonywał z dziwacznym akcentem.


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media