Go to commentsnie daj się sprzedać
Text 84 of 207 from volume: to jest już koniec
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-04-24
Linguistic correctness
Text quality
Views1155

pandemia zwoła wypalone dusze 

w miejsce cuchnącej Gehenny 


mamona przesłania ślepca oczy 

w budowie świątynia słońca 


miłość usycha niegdyś oaza 

widziana fatamorgana za dnia 

błyskiem pryzmatem w oku 


wydarte miłosierdzie z głębin 

samolubnej nicości pragnień 


człowiek szuka człowieka 

choć są pod tym samym niebem 


dookoła gołe białe czaszki 

główki makówek pachną opium 

psy kąsają szczerzą ostre zęby 

wychudzone głodne zwierzęta 


wykopane groby blisko centrum 

krzywd nie wybaczy otchłań kosmosu 


uderzenie pioruna jasne 

podzieli skruszy to co pod swetrem bije 


na ustach maski burki sznurują wolność 

błądzę ulicą szare betonowe oczy 

drzewa dogaszają zwęglone łyko 


człowiek szuka domu w nowej 

rzeczywistości która odwraca kota ogonem 


nie będzie dobrze pobłądzeni nie żyjemy 

gorzej nie będzie tylko dlaczego 


potrafimy kochać w chwili gdy 

gasną światłą gdy jest za późno 


świat ukrywa prawdę która skruszy 

kajdany dla swobodnej oceny

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Apokalipsa???

Serdecznie :)
avatar
Apokalipsa - chyba tak:)

Miłego:)
© 2010-2016 by Creative Media