Text 8 of 20 from volume: Promile we krwi
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2010-12-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2424 |
![](/img/grad_line1.gif)
Dwadzieścia pięć
To liczba przepitych lat
Wraca przytłacza mrokiem
Ukradzionych straconych dni
Szczęściarz w zapomnieniu
Na rozhukanym rumaku
Fałszowanych chwil
Pędzi w nicość pod wiatr
Bije pięścią zwiniętą
W pierś krwawo otwartą
Poznaczoną bliznami zmagań
Kwiląc bezsilnie
Piramida złudzeń
W popiół biały zwalona legła
U stóp potwornych deformacji
Głowy pianej bezmyślności
Koszmar obłąkańczych chwil
Czas zmartwychwstania
Odarty z ułudy zamroczonych marzeń
Pełga tempem ginącego serca
W pulsacji rozrzuconych gwiazd
Promień nadchodzących dni
Rozświetla mrok błądzenia w malignie
Nadzieję rzucając płochą
Prostując labirynt niechcianego życia
Z sykiem gasząc gorączkę
Pijanegao fałszywego zbawienia
ratings: good / good
Chyba nie znam się na poezji, ale wolę jak koi niż krzyczy.
Czwarta zwrotka - wkradła się literówka. Zjadłeś "j" :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Na KAŻDYM opakowaniu papierosów czytamy
PALENIE ZABIJA
i na każdej butelce
ALKOHOL SZKODZI
ale 800 tysięcy Polaków
(wg statystyk z 2018 r. taka jest liczba okrągła zarejestrowanych w poradniach AA alkoholików - pytanie, ilu się nie zarejestrowało, pozostawiam uważności Czytelnika)
A zatem 800.000 Polaków to jacyś chyba ... wtórni analfabeci??
Szkolne dziecko wie, że palenie szkodzi, a alkohol zabija. Tylko co z tego?!
Każdego roku na polskich szosach giną setki ofiar czyjegoś zapicia
Pełga tempem ginącego serca
(patrz wybrane wersy)
Ale kogo to obchodzi? Konia!