Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2021-06-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 772 |
Po nim głos zabrał młody mocarny kamieniarz
Z wielkim młotem, chłop z samego Ołoniecka*):
* I ja sobie dobrze żyję i na nic się nie skarżę;
Z żonką i mateczką nie znamy, co to bieda!*
- No, ale gdzie tu to twoje szczęście?
* To sobie popatrz (i ciężkim młotem
Niby tym piórkiem w powietrzu machnął):
W tym czasie, odkąd tylko przed świtem
Do roboty stanę i po raz ostatni w kamieniołomie
Rozprostuję swój krzyż przed północą,
Całą górę jednym tym młotem w gruzy obrócę!
Bywa, że, nie chwalęcy się, przez jeden dzień
Na samym żwirze całego piątaka srebrem zarobię!*
Jeden z młodych oraczy z trudem, stęknąwszy, odebrał mu
To jego kamieniarskie *szczęście* i zawołał:
- Cholera, jaki ciężar! Tylko co z tobą będzie, jak się, bracie, zestarzejesz?
*Ty się tutaj, chłopie, nie chwal swoją siłą, -
Rzekł chorowity, chudy jak źdźbło dziadulo
Z ciężką zadyszką w głosie
(Nos ostry, jak u nieboszczyka,
Ręce jak te grabie sękate,
Nogi długie, bocianie - z wyglądu
Nie człowiek, a jakiś komar-widliszek).
Też kiedyś byłem nie gorzej ciebie, kamieniarzu,
Jak ten atleta-mury walić! I też-em się zawsze popisywał
Swoją zwycięską mocą,
Dlatego też i Bóg mnie pokarał!
1865
..............................................................
*) z samego Ołoniecka - w guberni ołonieckiej (w rejonie jeziora Onega) do dzisiaj wydobywa się piaskowiec, marmury i inne skały wapienne
ratings: perfect / excellent
Nigdy nie byłam w tym rejonie świata,pewnie jest tam pięknie.