Go to commentsDuchy
Text 69 of 69 from volume: Tajemnice Życia
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-06-10
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views631

Duchy


Gapiłem się w lustro

I powstrzymywałem się od rozpaczy.

Cząstka mnie umarła.

Coś pękło w mojej duszy,

Ale magia sprawiła, że powstało.

Wciąż słyszę jak do mnie mówią,

Gdy przychodzą każdej nocy.

Moja dusza jest opętana.

W głowie dziesiątki szeptów,

W oczach jawią się upiory,

A kiedy płaczę, nastaje mrok.

Próbowałem uciekać od przeszłości,

Ale cały czas słyszę ich chłodne głosy.

Przychodzą i atakują mnie.

Próbowałem pogrzebać je głęboko,

Lecz one wciąż się uwalniały.

Zrozumiałem, że nie mogę uciec.

Musiałem pozwolić im zostać.

Słyszałem liczne głosy,

Chociaż niczego nie widziałem.

Miałem dość ciągłego strachu.

Wykrzyczałem: „Czego chcecie?”

Zaśmiały się i odpowiedziały:

Nigdy nie odejdziemy,

Bo jesteśmy częścią Ciebie,

O której myślałeś, że ją poskromisz.

Kiedy powstrzymywałeś łzy

Myślałeś, że jesteś dzielny,

A tak naprawdę nas zamordowałeś

I pogrzebałeś w tym grobie.”

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dobre na tekst piosenki metalowej, ale na wiersz? E, za dużo by zmieniać... Poezja rządzi się innymi prawami...
© 2010-2016 by Creative Media