Text 137 of 204 from volume: Wolna przestrzeń
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-06-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 984 |
Przepastne obiecanki
Obiecanki jadą na siwym koniu
W galopie niosąc w otchłanie przepaści
Mydlane bańki ostoją w dążeniu
Mają wydźwignąć z powiewu nicości
Z balona obłudny eter wycieka
Że nawet dusza powoli flaczeje
Obiecanka malowanka kaleka
Nagle umyka w pełne buty knieje
Człowiek istnienie do prawdy rozszerza
Natrafiając na ślady jasnych ścieżek
Ucieka w otwarte drzwi ramion krzyża
Obok ścielą się ogrody niebiańskie
Kwiaty ślą aromat z wnętrza kielichów
Niebo w kadzidłach śle łaski zwycięskie
Mógłby być refrenem
Dobry wers
ratings: perfect / excellent
Obiecuję poprawę :) Serdecznie :)
Pora we własnej głowie w końcu oddzielić
jedno
od
Drugiego
!!!
?
W Polsce mamy dzisiaj
2.477 gmin
10.352 parafie /i tyle samo kościołów/
23.900 księży
10.700 zakonników
17.000 sióstr zakonnych
Mimo bliskości /na wyciągnięcie dłoni!/ kościoła
w szkołach,
w szpitalach,
w jednostkach wojskowych,
w bożej męce na każdej ulicy,
w radio "Maryja",
w tv "Trwam",
w internecie
człowiek robi to, co zawsze:
g-rz-e-sz-y
ERGO
NIE JEST CHRYSTUSEM!
Pora zmienić optykę /soczewki, okulary, lunetę, mikroskop/
(patrz tekst)
I to właśnie dlatego, że wszystkie te kościoły, plebanie, klasztory etc., etc. są w swoich niebiańskich ogrodach zawsze OBOK
i /poza mszą/ dla średniego Kowalskiego za żelazną bramą odgrodzone i na 7 spustów pozamykane,
to są kompletnie poza wszelkim naszym zasięgiem.
Jeżeli tak ma wyglądać chrześcijańskie otwarcie na ludzi 3. tysiąclecia po Chrystusie, to jesteśmy na Srebrzysku
ratings: poor / poor