Text 66 of 255 from volume: Arcydzieło
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2021-06-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 860 |
Poemat radosny. Były cztery sosny
Ja je odwiedzałem. Trochę się ich bałem
One takie wielkie. Ja malutki w nocy
Jednak się tam wzniosłem, jakbym strzelił z procy
Bo skrzydła wyrosły przede mną w Aniele
Bywajcie kochani. Ja się już nie wcielę!
Dosyć już łażenia po sklepach nudnawych
Nie widzę w tym sensu, nie widzę zabawy
ratings: perfect / excellent
Cała biała, utytłana w mące.
Chciała kupić za 2 złote
6 sandałków. Wróci na piechotę.
Mam nadzieję, żeś się w siedmiokropkę wcielił, nie w azjatkę. :D Azjatka to gatunek inwazyjny. Nikt jej nie lubi.