Text 3 of 6 from volume: Na skale
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-06-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 963 |
Ach ty Mario moja
Od słów silnych i wielkich
Ja znam cię i widzę
Choć nigdy a szkoda
Nie uścisnąłem Twej ręki
Znam myśli twoje
I drogę z Suwałk do Kalisza
Ja znam cię Mario droga
Ja znam
Z uznaniem nadal czytam
Kłaniam się Twojej
I słowom jak dzwon
Co pukać będą przez setki lat
Do ludzkiej wrażliwości
ratings: perfect / excellent
słowom jak dzwon
Co kuć będą przez lat setki
Myśli i serca
By ludzie byli lepsi
ratings: perfect / excellent
O której nic nie wiem!
Kocham tylko ciebie, bo ja
Czuję się jak w niebie.
Czym jest pean na /tutaj Marii Konopnickiej/ cześć bez znajomości tematu?
(patrz tekst i tytuły)
a potem przez samotne wielokrotne macierzyństwo i Warszawę aż po Żarnowiec i wspólne 20 lat życia /plus te wojaże zagraniczne po Europie zachodniej/ z Marią Dulębianką
- i mowa tutaj o 2. połowie XIX stulecia -
w tej długiej życia drodze naprawdę wiele się wydarzyło...
o czym w tym hymnie pochwalnym ani jednego słowa.
Jak napisać dytyramb - i nie mieć o tym pojęcia
??
No, chyba że jesteś jak siedmiu greckich pogrobowców wiecznym epigonem.
NIE DA SIĘ ŻYĆ /NA PROCHACH/ NEKROPOLIS
Ja znam
Z uznaniem nadal czytam
(patrz piękny na kolanach hołd należny śp. Z m a r ł e j)
Ale potem z tych kolan musisz jednak wstać, otrzepać nogawki - i z tego swojego ulubionego cmentarza /trupiarni/ w y j ś ć.
Trzeba z żywymi naprzód iść!
Po życie sięgać n o w e!
/dr Adam Asnyk 1838 - 1897/
słowa jak dzwon co puka do ludzkiej wrażliwości
(patrz tekst)
nietrafiona: taki dzwon, co /miast dzwonić i przydzwaniać/ puka, jest chyba z tektury