Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2011-01-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2840 |
Pewnego razu całkiem przypadkowo zaglądnąłem do knajpy w centrum Annopolu (woj. lubelskie, stare tarnobrzeskie). Knajpa, jakich wiele, albo już teraz niewiele. Można rzec `późny Gierek`:) Dojrzała, ale wciaż atrakcyjna barmanka spojrzała na moją wytartą torbę, z której wystawał zrolowany papier i powiedziała :
- Kiedyś przyjeżdżał do naszego lokalu Stachura - popatrzyła radosnym wzrokiem na stolik pod oknem.
Usiadłem przy tym stoliku. Cholernie mocna kawa w szklance na szklanym spodku rozbudziła moją wyobraźnie. Napisałem wiersz.
KNAJPA STEDA
Różowe ściany a sufit zielony
Podłoga w mozaice kiepów przyozdobiona
Stoliki ceratą okryte
Na nich wazoniki ze zwiędłymi kwiatami
Szeroki bar zaopatrzony w proste jabole
Nie ma STEDA
Czy ktoś go jeszcze pamięta?
Jak pędzący parowóz
Z zaprzężonymi wagonami
Odjechał dymiąc z komina
Za zakręt się chowając
Pośród łąki i lasy
W jeansach wytartych
Z przewieszoną gitarą
W ręku trzymając pióro
Dziś...
Pisze wiersze wśród gwiazd
Śpiewając z aniołami
Dawid `Pająk` Bartela
02-09-2005r Annopol
ratings: good / good
Trzymam kciuki.
ratings: good / excellent
ratings: perfect / excellent
A mimo to...
Knajpa Steda (patrz nagłówek wiersza) - to wyraz pamięci i hołd złożony Legendzie