Text 237 of 255 from volume: miszmasz
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-11-04 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 918 |
~~
Ogrody Semiramidy - we mnie z marzeń wzrosłe,
pną się po krętych zwojach wśród szarych komórek,
kształtując nieporadnie surową naturę,
jaką los mi przydzielił ..
W czas późny przeniosłem
pielęgnację gazonów, rabat, czy rozetek,
które wciąż wyrastają słowem wierszowanym
- często pokryte chwastem, zapewne niechcianym;
ten stanowi dla duszy, dbałości podnietę.
Tak - jak zwykle w przyrodzie - mija czas kwitnienia,
lecz tutaj nie ma wiosny - wszystko kończy zima,
staramy się jedynie wciąż kroku dotrzymać,
zanim zapadnie wyrok, by wejść w kręgi cienia ..
~~