Go to commentsStrażnik sumienia
Text 188 of 204 from volume: Wolna przestrzeń
Author
Genreprose poetry
Formblank verse
Date added2021-11-05
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views873

Strażnik sumienia


Ty co  jesteś strażnikiem ludzkiego sumienia

Pilnując człowieka właściwych dróg

Wciąż twój głos przestróg dzwoni

I prawda twoja jak słońca tarcza

Osiada na dłoni


Czy  pozwolisz zgasić światło prawdy

I obmyciem rąk wyciszyć sumienie

W czynach ocalasz i zagrywkach tracisz

Człowieka i narodów istnienie


Ty je­steś strażnikiem naszego Narodu

Pie­ści­  krzyż z Giewontu  i blask Jasnej Góry

Ale je­że­li wszystkie światła znów pogasną

I utrapienie da znać podczas czuwania

Kto ustrzeże bezpieczeństwa na granicy

Co po­zo­sta­nie nam z wolnego kraju

Gdy wróg nad­cho­dzi


Atakowana granica, pola i rzeka Bug

Wroga dło­ń, już przeładowuje broń

Pamiętasz. Piąta kolumna tędy już szła

Straż Graniczna tworzy bastiony

Żołnierze obrońcy kraju

Wład­ając dobrem

Zwyciężają złego demony



  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media