Go to commentsKadafi
Text 159 of 203 from volume: Garb
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-12-05
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views773

Zazieleniła się pustynia

wyrosły drzewa

a w ich cieniu

osiedli się ludzie

Zaś łaskawy Kadafi

kupił im krowy i wyposażył

Gdy urodziła się córka

dostali pieniądze

choć i tak prawie za nic nie płacili


Nic tylko żyć i się bogacić

Czyż mogło być lepiej

Jednak ludzie ci

tak szczodrze obdarowani

sprzeniewierzyli się

Bo gdy przyszli najemnicy

nie stanęli po stronie

swego opiekuna

Zamknęli się w domach

pilnując życia i majątku


Wraz ze śmiercią ich władcy

zniknęła zieleń

a ludzie musieli uciekać

Ich córka została zgwałcona

majątek zaś rozkradziony

Tak jak cały bogaty ich kraj


A my tu w Polsce

z satysfakcją

oglądaliśmy upadek tyrana

Widzieliśmy zgromadzone pieniądze

w jego luksusowych pałacach

I naród

który z bronią w ręku

zrzuca kajdany


Tak

Tak było

Widzieliśmy to co nam pokazali

I tak zaczęliśmy myśleć


A teraz

Teraz nie ma wieści z Libii

Nikt nie wie jak żyją tam ludzie

i gdzie płynie libijska ropa


Jak myślicie ?

Jak myślicie teraz ?


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media