Text 5 of 5 from volume: o życiu
Author | |
Genre | prose poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2012-02-15 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2893 |
Wreszcie przybyłem
Do wielkiego szklanego domu
O ścianach z przeźroczystej plasteliny
Każde oko miało tu wolny wstęp
Każda myśl mogła chatkę zamienić
W co tylko umysł zapragnął
Gdy zajrzałem do środka i ją zobaczyłem
Od razu jej ust dotknąłem
Lecz one bez smaku
Bo tutaj Ewa mgłą tylko była…
Jak za czarodziejskiej różdżki uderzeniem
Przeniosłem się do jamy smoka
Który we mnie ogniem buchnął
A ja nawet nie drgnąłem
Bo jego ogień nawet nie ciepły
Ale też nie zimny
Po prostu jakiś taki nijaki…
Więc po uderzeniu w klawisz magiczny
Zakończyłem swą przechadzkę
Po świecie wszelkich kolorów pozbawionym