Text 13 of 18 from volume: Jeszcze nie było tu ciemno
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-03-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 566 |
zajebiście się ten dzień zaczyna:
no więc konstatuję, że jestem jak żaba
mam problemy z żołądkiem – wypluwam go i szoruję łapskami
potem wkładam na swoje miejsce, ziewam ostentacyjnie i lu-lu
po południu na tapczanie ślizga się żółć słońca; grzeje mnie w dupę
nie chcę wstać
jestem trochę jak żaba, tyle że później zamiast żołądka trzymam w ręku serce
żałosny jestem, oglądam je, obracam, śliskie trochę, ja pierdolę
nie chcę, rzucam w kąt, ostentacyjnie ziewam i lu-lu
potem wieczór, strasznie gorąco
lato, sierpień, ostatnie dni wakacji
zanim przyjdzie jesień, powietrze skostnieje na dobre, a na niebie stanie się szarość
to wypalę paczkę LM-ów
najbardziej bezpretensjonalnie jak tylko potrafię
wyjmę oczy
i jeszcze popatrzę na świat przed zmierzchem
ratings: perfect / excellent