Go to commentsGadanie do obrazu sąsiada
Text 25 of 32 from volume: Nieśmiałe próby rymowania
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-04-22
Linguistic correctness
Text quality
Views656

Czemuś zwyczajny żyć w ciągłej biedzie?

Gdzieś się urodził, tam życie wiedziesz.

Czemuś potulny? Czemu nie sarkasz?

Przejął majątek twój oligarcha.

Do szczęścia sało i wodka starczy?

Czy się, narodzie, od-oligarszysz?


Chan, car lub gensek kraj samodzierżył

I w jego boskość ciemny lud wierzył.

Dziś samodzierżcą jest twój prezydent,

Ma tajną służbę jak opryczninę,

Co każdy odruch wolności zdławi.

Czy zdołasz się od-samodzierżawić?


Toż zginie carstwo, co nie rozszerzy

Granic butami swoich żołnierzy.

Stąd Rosja wielka, a Zachód gnida,

Bo nie chce przyjąć Ruskiego Mira

– To karabinem sołdat wyłuszczy.

Kto ciebie, Rosjo, od-wielkoruszczy?


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Na bezkresów mapi/e/
Kto nas odsatrapi,
Kto od pęt wyzwoli
Aż po step Mongoli/i/?!
avatar
Jak wszystkie imperia także ten Kolos stoi na glinianych nogach, ale trzeba trzęsienia Ziemi, żeby to udowodnić
avatar
Gadał raz dziad do obrazu
Łooooj
A obraz doń ani razu
Łooooj
Choć padały mądre słowa
Łooooj
To nie była to rozmowa
Łoj łoj łoj łoj łoj
avatar
Zachód gnida
Płaci rublami
Jak kazał Putin
Jak dawniej Stalin :-)
© 2010-2016 by Creative Media