Przejdź do komentarzyGadanie do obrazu sąsiada
Tekst 25 z 32 ze zbioru: Nieśmiałe próby rymowania
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-04-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń671

Czemuś zwyczajny żyć w ciągłej biedzie?

Gdzieś się urodził, tam życie wiedziesz.

Czemuś potulny? Czemu nie sarkasz?

Przejął majątek twój oligarcha.

Do szczęścia sało i wodka starczy?

Czy się, narodzie, od-oligarszysz?


Chan, car lub gensek kraj samodzierżył

I w jego boskość ciemny lud wierzył.

Dziś samodzierżcą jest twój prezydent,

Ma tajną służbę jak opryczninę,

Co każdy odruch wolności zdławi.

Czy zdołasz się od-samodzierżawić?


Toż zginie carstwo, co nie rozszerzy

Granic butami swoich żołnierzy.

Stąd Rosja wielka, a Zachód gnida,

Bo nie chce przyjąć Ruskiego Mira

– To karabinem sołdat wyłuszczy.

Kto ciebie, Rosjo, od-wielkoruszczy?


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Na bezkresów mapi/e/
Kto nas odsatrapi,
Kto od pęt wyzwoli
Aż po step Mongoli/i/?!
avatar
Jak wszystkie imperia także ten Kolos stoi na glinianych nogach, ale trzeba trzęsienia Ziemi, żeby to udowodnić
avatar
Gadał raz dziad do obrazu
Łooooj
A obraz doń ani razu
Łooooj
Choć padały mądre słowa
Łooooj
To nie była to rozmowa
Łoj łoj łoj łoj łoj
avatar
Zachód gnida
Płaci rublami
Jak kazał Putin
Jak dawniej Stalin :-)
© 2010-2016 by Creative Media
×