Go to commentsPowrót do miasta cudów 3
Text 193 of 255 from volume: Arcydzieło
Author
Genrefantasy / SF
Formprose
Date added2022-05-09
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views603

WOKULSKI ostrzelał przestrzeń między moim bolidem a traktorami, stwarzając zaporę ogniową. Rolnicy wygrażali mu widłami i wezwali Straż. Przyjechali. Straż Pożarna, w lśniących wozach, z sikawkami. A nawet mała gablota, z której wysiadło sześciu ludzi z bosakami. Ochotnicza Straż Pożarna. UFO nalatało na niego, dręcząc jak nieznośny komar. Ostrzeliwał się z działek pokładowych. Ale miałem czas, żeby wyjechać znowu na szosę i dodać gazu. Ostatni raz tak się czułem w podstawowej, kiedy kogoś wezwano do tablicy - Na szczęście nie mnie. Grubaśne pierzyny białych chmur przykrył kożuch dymu z wypalanych zbóż. Trwało to chwilę, ale w końcu WOKULSKI oderwał się od natręta, okręt wystrzelił wysoko, poza zasięg. Ufok pognał za nim.

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media