Text 1 of 2 from volume: Wschodzący popiół
Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | blank verse |
Date added | 2022-05-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 604 |
pisałem cię zielonym atramentem
moim piórem
myślałem że
gąszcz na ścieżki
wodopoje alejka
my dwoje
zgubiłem
z pretensją do wieczności
wzgardziłem długopisem
w konwulsjach miłosnych na naszej polanie
ogień szalał we wnętrzu
cóż poza kontrolą
pamięć
może to faktycznie rzucona butelka
z zaglądającym słońcem
albo niedopałek z konsekwencją żaru
najbardziej płonęły jednak
twoje włosy
z żalem ubolewam nad zwierzętami
uciekającymi w popłochu
nawet nie musiałem posypywać głowy
popiół
opadł na mnie z nieba
kikutom drzew
wciąż powtarzałem
przebacz
deszcz lunął gorzkimi łzami
poniewczasie
zgliszcza zamienił w błoto w którym brodzę
tędy i owędy
odwiedzając przeszłość
ale czy na pewno
kiedy buciorami
depczę świeże pędy
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ale n a t u r a l n i e
"my wiemy lepiej".
Wszystkie nauki idą w las, a później ten las każdego dnia wciąż jak ta pochodnia płonie - i płonie.
To dlaczego każda żywa płomienna miłość ląduje na katafalku??
(patrz tytuł)
... i kto je czyta, skoro wszyscy wiemy lepiej??
Płoną góry płoną lasy
W tej odwiecznej mgle
(vide stary hit "Czerwono-Czarnych" autorstwa S. Krajewskiego i J. Kondratowicza)
Z życiem dziecię w klasy
Będzie bawić się
ratings: perfect / excellent