Go to commentsStraceńcy
Text 71 of 75 from volume: Lżejsze i przyjemne
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-05-26
Linguistic correctness
Text quality
Views725


Oto łachmyty od podżegania

Swojego zdania

I bełkotania

A wśród nich i ja


Palcem wskazują potem punktują

Że prawda inna i hipokryzja

A gówno prawda

Takim jak ja


Taki kariery nigdy nie zrobi

Też zbytnio i nie zaszkodzi

Jedynie krwi napsuje trochę

Pod tym z przykrością też podpisuję


Wciągają w bitwy dawno przegrane

Spiski i partie

Jak mezaliansy

A ja się daję


Po latach potknięć oraz negacji

Przyznaję rację

Cwaniaków nacji

I podlizuję


Mimo talentów umiejętności

Nikt już nie życzy takowych gości

A świat i tak bez nich poradzi

Owych straceńców


Jako i ja


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ano, racja. Każdy pan s w o j ą psiarnię ma
avatar
Oto łachmyty od podżegania
BEZ swojego zdania
Od bełkotania
A wśród nich i ja

(patrz iście z królewskim rozmachem autoprezentacja)

Dlaczego to, co publicznie głosimy, de facto jest jedynie naszym ujadaniem, jazgotem - i bełkotem??

Jak to było z biblijnym Mojżeszem, który swój lud przez lat 40 prowadził? Kto do kogo nie szczekał, a

m ó w i ł

??
avatar
Celnie podpatrzony stary jak "Pismo Święte" fenomen społecznej komunikacji

znany już zresztą naszym Dziadom ze śpiewki żebraczej "gadał raz dziad do obrazu, a obraz doń ani razu"
avatar
Literatura polityczna

- tutaj akurat w formie wiersza -

ma zwykle dwa oblicza:

- agitacyjne
- refleksyjne

Jakie by ono /to jej oblicze/ jednak nie było,

niestety, niestety,

albo porywa, albo wcale.

Dlaczego "Marsylianka" wiodła lud Paryża na barykady, a "Marsz Dąbrowskiego" - przez Wisłę i przez Wartę w p ł a w

?!

I to po dziś dzień!
avatar
Jest moc. Pozdrawiam:)
© 2010-2016 by Creative Media