Author | |
Genre | fantasy / SF |
Form | prose |
Date added | 2022-05-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 613 |
Wysiadłem, obszedłem maskę, stanąłem w rozkroku i pochyliłem się nad okienkiem.
- Może jednak da się pani zaprosić?
- Nie. Wzywają mnie obowiązki - Mrugnęła. Ale jeszcze nie odjechała.
- Wie pan co. Wygląda mi pan na byczego kinomana. I na pewno widział pan ten film ` Eksperyment Filadelfijski`?
- Naturalnie.
- Niech pan sobie nigdy nie da wmówić, że ten eksperyment się nie udał - Powiedziała jakoś poważnie.
Zapachniało mi bardziej Agencją Bezpieczeństwa. Czyżby już doszli do tego, że to ja przywiozłem do Sosnowca Ufoka, namierzyli mnie i teraz mnie obserwują?
Czerwony golf opuszczał parking. Dodała gazu.
Zostałem sam.
Tesla, nie Tesla, wypadało by coś zjeść - Pomyślałem. A na pomyślunek dobry jest omlet, z poszatkowanym rozmarynem. Postanowiłem wejść jeszcze raz do `Anieli`, by uraczyć się smakiem apetycznego jajka.
ratings: perfect / excellent
a tymczasem tam /poza zasięgiem naszego wzroku/ już dawno wszystko równo pozamiatane,
i bądź tu teraz, chłopie, po szkodzie mądry...
Wg m.in. współczesnej astronomii, późnego St. Lema czy też np. "Biblii"
ziemski nasz świat idzie ku nieuchronnemu zatraceniu.
Ale... na omiatanych wichrami odwiecznych pustkowiach Wyż. Lessowej Chińczyk d z i s i a j sadzi lasy,
więc może jeszcze da się tę Czarną Kartę Historii odwrócić
??
Miastem kontrolowanym przez jego mieszkańców?
Kto tak naprawdę sprawuje władzę nad /przez homo sapiens zarządzaną/ Matką Ziemią??
"Czyńcie sobie ziemię /Ziemię/ poddaną!"
/"Pismo Święte", Księga Rodzaju 1,28/
Jakich /za twoimi plecami wymiksowanych, utajnionych, zresetowanych/ cudów jesteś codziennym świadkiem, Kochanie??
Pani pewnie uważa że gdzieś się czai jakieś zło, albo inny nieurodzaj, ale to wszystko jest w człowieku. Przyglądanie się sobie to lepsza zabawa niż wizyta w Wesołym Miasteczku. O ile ktoś potrafi stworzyć dystans, odpowiednio duży żeby się nie zagubić.
Pozdrawiam, przy okazji zadając sakramentalne pytanie - Czy jest tu jaka fajna dupa?
Jeśliś jest zuch nie zupak,
Masz jaja nie żołędzie,
Dup zlot się w mig odbędzie!
Komentuję Emilię Pieńkowską.
W kwestii teorii ewolucji.
Darwin był geniuszem.
A nie miał pojęcia o DNA.
Emilia, cytująca zwykle Biblię, nie sięgnęła
dna.
To był tylko likier wiśniowy. i trochę Pepsi.