Go to commentsPowrót do miasta cudów 35
Text 224 of 255 from volume: Arcydzieło
Author
Genrefantasy / SF
Formprose
Date added2022-05-30
Linguistic correctness
Text quality
Views613

Wysiadłem, obszedłem maskę, stanąłem w rozkroku i pochyliłem się nad okienkiem.

- Może jednak da się pani zaprosić?

- Nie. Wzywają mnie obowiązki - Mrugnęła. Ale jeszcze nie odjechała.

- Wie pan co. Wygląda mi pan na byczego kinomana. I na pewno widział pan ten film ` Eksperyment Filadelfijski`?

- Naturalnie.

- Niech pan sobie nigdy nie da wmówić, że ten eksperyment się nie udał - Powiedziała jakoś poważnie.

Zapachniało mi bardziej Agencją Bezpieczeństwa. Czyżby już doszli do tego, że to ja przywiozłem do Sosnowca Ufoka, namierzyli mnie i teraz mnie obserwują?

Czerwony golf opuszczał parking. Dodała gazu.

Zostałem sam.

Tesla, nie Tesla, wypadało by coś zjeść - Pomyślałem. A na pomyślunek dobry jest omlet, z poszatkowanym rozmarynem. Postanowiłem wejść jeszcze raz do `Anieli`, by uraczyć się smakiem apetycznego jajka.

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
My tu, chłopaki, na śliwkach, w woju, w specsłużbach, w browarni, czy w innych jeszcze cementowniach,

a tymczasem tam /poza zasięgiem naszego wzroku/ już dawno wszystko równo pozamiatane,

i bądź tu teraz, chłopie, po szkodzie mądry...

Wg m.in. współczesnej astronomii, późnego St. Lema czy też np. "Biblii"

ziemski nasz świat idzie ku nieuchronnemu zatraceniu.

Ale... na omiatanych wichrami odwiecznych pustkowiach Wyż. Lessowej Chińczyk d z i s i a j sadzi lasy,

więc może jeszcze da się tę Czarną Kartę Historii odwrócić

??
avatar
Czym jest tytułowe miasto cudów?

Miastem kontrolowanym przez jego mieszkańców?

Kto tak naprawdę sprawuje władzę nad /przez homo sapiens zarządzaną/ Matką Ziemią??

"Czyńcie sobie ziemię /Ziemię/ poddaną!"

/"Pismo Święte", Księga Rodzaju 1,28/

Jakich /za twoimi plecami wymiksowanych, utajnionych, zresetowanych/ cudów jesteś codziennym świadkiem, Kochanie??
avatar
Jeśli wierzyć teorii ewolucji, człowiek ma coś z małpy, dinozaura, ale też delfina, wieloryba. Jest w czym wybierać, spośród wielu cech. A że upodobał sobie pociąg do destrukcji? To wcale nie musi być prawda. Może ktoś tym manipuluje, ktoś kto pochodzi z większego świata, większego zbioru świadomości. Być może to w ogóle nie ma żadnego znaczenia. Kiedy przyjmujesz takie założenie, umykasz mackom szantażu, który polega na tym że zawsze coś za coś. A ty, durnoto ludzka oddawaj siebie, za puszki, za klepki dębowe na parkiet, za złoto.
Pani pewnie uważa że gdzieś się czai jakieś zło, albo inny nieurodzaj, ale to wszystko jest w człowieku. Przyglądanie się sobie to lepsza zabawa niż wizyta w Wesołym Miasteczku. O ile ktoś potrafi stworzyć dystans, odpowiednio duży żeby się nie zagubić.
Pozdrawiam, przy okazji zadając sakramentalne pytanie - Czy jest tu jaka fajna dupa?
avatar
Czy jest tu fajna dupa??

Jeśliś jest zuch nie zupak,
Masz jaja nie żołędzie,
Dup zlot się w mig odbędzie!
avatar
He he he he!
Komentuję Emilię Pieńkowską.

W kwestii teorii ewolucji.
Darwin był geniuszem.
A nie miał pojęcia o DNA.

Emilia, cytująca zwykle Biblię, nie sięgnęła
dna.
To był tylko likier wiśniowy. i trochę Pepsi.
© 2010-2016 by Creative Media