Text 226 of 255 from volume: Arcydzieło
Author | |
Genre | fantasy / SF |
Form | prose |
Date added | 2022-05-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 595 |
- Tylko te jajka lekko ścięte - Zaordynowałem.
- Jak, lekko ścięte? Przecież to miał być omlet?
Odszedł. Pomrukując.
Usiadłem wygodnie. To znaczy już wcześniej siedziałem, na krześle, znaczy się, na tym krześle. Tylko że butki z nogami w środku se teraz wyciągam. Sznurowadeł nie poprawię. A, niech zwisają.
No i na takie ciepło to by było dobre piwo - Mlasnąłem.
- Panie. Przynieś mi pan zimne piwo!
Znowu siedziałem na ganku sam. Teraz to ludzie siedzą w pracy - Pomyślałem popatrując na zegarek. A leciwe damy wychodzą na drugi spacer z terierami.
Gulgulgulgulgul
ratings: perfect / excellent
Mijają tygodnie,
Lecą latka, lecą...
Choćbyś szczęścia z świecą
Szukał, Czasu nie oszukasz.
bez pojęcia jakiejś masy i jej przyśpieszenia /oraz Czasu, który jest jego składową/
nie istnieją.
E = MC²
o ile, oczywiście, w ogóle żyjesz. Kiedy jesteś zimny trup, n i c już ciebie personalnie nie dotyczy