Bardzo ładnie - wiersz jak i praca. Tylko nie ma uśmiechu - ale za to zagląda gdzieś przez dziurkę :-)

Ileż pokory i skupienia przy kochanym o.Pio!

To święty, którego historia od dzieciństwa mnie wyjątkowo fascynowała, od chwili, gdy babcia mi o nim opowiedziała. A kiedy nauczyłam się czytać, już sama poznawałam biografię - urodzony 25 mają... To również mój dzień urodzin. Teraz ten własnoręczny portret zagościł na ścianie w moim domu. Portret budowniczego Domu Ulgi w Cierpieniu.

Też tak chciałbym o.Pio się unaocznić.