Go to commentsNasrać na grób
Text 12 of 19 from volume: seks and drugs and arie operowe
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2022-07-06
Linguistic correctness
Text quality
Views697

NASRAĆ NA GRÓB

Umarł Hakim Bey – każdemu się zdarza przynajmniej raz w życiu. Możecie nie wiedzieć kim był i co pisał. Islamski anarchista z USA. I ktoś postanowił mu nasrać – w przenośni – na grób. Historia sięga swymi korzeniami  XX wieku. Przez tyle lat te informacje były nieistotne. Bo to bzdury. A teraz, po śmierci ktoś postanowił ubabrać go w kale.

O co chodzi? Bo Hakim Bey kiedyś, dawno temu publikował w periodyku, jaki chciałbym spotkać tu, dziś, w Polsce.  Wolność, więc każdy kto chce może napisać wszystko. Każdy ma prawo do gadania bzdur – mniej lub bardziej grubo. I różne tam bzdury były, a że Hakimowi zdarzyło się publikować tuż obok pana , który bełkocił  o seksie bez ograniczeń wiekowych ( czytaj: pedofilii) więc. Czyli – tak to jest dziś prezentowane – Hakim popierał pedofilię. Nawet jeśli w tym periodyku ktoś rozwijał się na temat grillowania bakłażanów, to nie wspomina się, że Hakim popierał grillowanie bakłażanów, bo to miałkie i nijakie. Ale publikować obok zwolennika seksu bez ograniczeń wiekowych?


Kiedy jeszcze w Polsce rządziła partia oszustów jedną z moich ulubionych rozrywek było oglądanie wiadomości. Zaczynałem o 19. 00 od TVN, potem telewizja publiczna, potem TTV, a potem TV Trwam. Dziennikarze tworzący te serwisy informacyjne nie opisywali tego samego świata, tego, w którym mieszkam – oni opisywali jakieś światy równoległe. Mam znajomych, którzy włączali tylko jeden z tych serwisów informacyjnych. A ja byłem ciekaw, co mają do powiedzenia ci, z którymi się nie zgadzam.

30 lat temu, kiedy ja i moi znajomi zetknęli się z kieleckimi lewakami, okazało się, że na wiele spraw mamy takie samo zdanie. Prawicowi wariaci, raczkujący faszyści, katolicyzm nagle i wszędzie – to nam się razem nie podobało. Ale była ostra i poważna różnica – wolnościowcy ( w tym i ja) mówili: wolność dla wrogów wolności. Niech gadają, a ja chcę wiedzieć co mają do powiedzenia. Lewacy i faszyści mówili ( i robią to dziś): wolno mówić tylko to, co nam się podoba. Reszcie zakazać. Widzicie różnicę? Ja jestem ciekaw, co oni mają do powiedzenia, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam.


Spójrzcie na gazety dziś. Albo katolicka prawica, albo liberałowie. Poza niszowymi wydawnictwami nie ma nic co prezentowałoby szersze spektrum. A ci, którzy labidzą o wolności, chcą jej tylko dla siebie. Nie dla wszystkich. Innym nasrać na grób, opluć. I nie słuchać trudnych argumentów. Zignorować. Odebrać głos.

Hakim Bey – polecam.


  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jeżeli ktoś dzisiaj sądzi, że w Polsce nie ma cenzury, to czym chciałby wytłumaczyć fenomen

/o którym mowa w finale tego felietonu/

że w naszych dziejszych mediach mamy reprezentacje albo katolickiej prawicy, albo liberałów - i na tym koniec??

No, czym? Wielokulturowy naród: Kaszubi, Ślązacy, Podlasiacy, Kurpie, Mazurzy, Górale, poznańskie Pyry, Cyganie, Łemki, Bojki, Słowińcy - i tylko dwie opcje programowe??

Jakim cudem tylko dwie??
avatar
To dlatego prasa i telewizja od lat NIE SĄ już wiarygodne. Ta osławiona tzw. wysoka oglądalność jest jedynie wektorem wykluczenia, gdyż większość Polaków - czyli ci Polacy gorszego sortu - oglądają przecież wyłącznie telewizję naziemną,

która zdominowana jest przez kanały kontrolowane przez TVP /i PiS/
avatar
Nie ma demokracji tam, gdzie jest dwugłos. Demokracja - to polifonia
avatar
Branimirze, karzeł zebrał to, co najlepsze w narodzie i wywołał wojnę zaścianka z ogólnie pojętym liberalizmem. W USA to samo zrobił Trump, we Francji Le Pen. Trwa wojna światowa z liberalizmem. Kiedyś toczyła ją lewica i narodowy socjalizm, a dziś hybryda tych dwóch oraz religii. Głowa to narodowy socjalizm, łapki to lewica, a miękkie podbrzusze to Kościół. I już wiadomo, jak się do tego zabrać...
avatar
Dwugłos w debacie publicznej oznacza śmiertelny klincz - i pat. W tym klinczu i w pacie w demokratycznej unijnej Polsce "TRWAMY" w miejscu od wielu lat.

To jest ta przyczyna, która sprawia, że młodzi ludzie w tym beznadziejnym zwarciu się duszą i NIE CHCĄ żyć w zaściankowej tylko Pawlaków i Karguli Polsce
avatar
Nasrać na grób

(patrz nagłówek)

jest dziecinnie proste. Cała Matka Ziemia, do-słow-nie każdy jej centymetr kwadratowy usiane są ludzkimi kośćmi. Wszystkie zarosłe trawami cmentarze - to nic innego jak ta biblijna Gehenna /ze starohebrajskiego Kloaka/
© 2010-2016 by Creative Media