Go to commentsżycie bywa życiem
Text 93 of 128 from volume: myśli
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2022-07-17
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views671

pękającym szwem życie

raną co się nie zabliźnia

sącząca krew ciemnobrunatną

boli mnie

noc się wydłuża


dzień cierniem w przetartym bucie

gnilny zapach ropiejącej rany

jak słowa ludzi co bluźnią


z oczami w kieszeni

zamykam świat schizofrenii

w jednej dłoni w pięciu palcach


serce drży przygryziona warga


światło świecy dogasa

ostatni papieros

ostatnia szansa


spalam się nie będąc szczęśliwy

umieram by się odrodzić

zbudzony z nowy dniem


szanuję

wyciągam dłonie do ludzi

kochajcie się wzajemnie

ostatni oddech głęboki sen


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media