Tekst 93 z 129 ze zbioru: myśli
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2022-07-17 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 700 |
pękającym szwem życie
raną co się nie zabliźnia
sącząca krew ciemnobrunatną
boli mnie
noc się wydłuża
dzień cierniem w przetartym bucie
gnilny zapach ropiejącej rany
jak słowa ludzi co bluźnią
z oczami w kieszeni
zamykam świat schizofrenii
w jednej dłoni w pięciu palcach
serce drży przygryziona warga
światło świecy dogasa
ostatni papieros
ostatnia szansa
spalam się nie będąc szczęśliwy
umieram by się odrodzić
zbudzony z nowy dniem
szanuję
wyciągam dłonie do ludzi
kochajcie się wzajemnie
ostatni oddech głęboki sen