Text 127 of 179 from volume: Powierszam tobie
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-10-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 684 |


Komin jak kikut
Świerszcze bezdomne
Nie ma już dymu
Dawno opadł
Tylko latarnie życiem tętnią
Tłumią okienne iluminacje
Śpi miasto
Warkot gdzieś w oddali
Rozrywa spokój na kawałki
Wąska ulica żali się, żali,
Że gwar się szczelnie w przeszłość zaszył
____________
* Akryl na płótnie 31/57 cm
Praca własna
ratings: perfect / excellent
- zwłaszcza nocą -
/jak w tekście tej pięknej ekfrazy/
zatraca i perspektywy, i zarys, i wszelkie sensy
w liryce refleksyjnej i - szerzej - w sztuce
jest nokturn
i
dlaczego
zwykle towarzyszy mu jak nie nastrój nostalgii, to czarna melancholia
?
Rozrywa spokój na kawałki
Wąska ulica żali się żali
(patrz tekst i tytuły)
Nokturn to słowem wyśpiewa
By dla nas śmiertelnych ocalić