Text 39 of 41 from volume: O małym człowieczku
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-11-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 571 |

kiedyś kochałem noce a one mnie
dziś śpię
czasami śnię
ale już nie ratuję najpiękniejszej dziewczyny z pożaru
biegam tylko po księżycu
i uciekam
budzę się pomału
jest dzień i wcale się nie poprawia
ciężka sprawa
czas oddawaj
a on cieknie przez palce jak woda w przetaku
gdzieś idę
coś robię
nie ma po mnie znaków
śmiech bierze gdy dotykam ciebie
zaczynasz rdzewieć
i nie wiem
czy lustro kłamie czy ja się zmieniłem
gdzie ten chłopak co w pożar wskakiwał
bywa
że czas na ostatni burdel
albo mogiłę
ratings: perfect / excellent
Dzięki.
ratings: very good / very good
ratings: perfect / excellent
choć były nie na siłę...
Czas spocząć,
zejść w mogiłę ;(
Niech inni teraz gaszą,
bo tego ich u-czy-łem!
lub na mogiłę
(patrz uważnie)
czyś w życiu równo bimbał
zabawiał z dziewczynkami
czy też naprawdę pięknie żyłeś
jak Dante czy jak Camus
twa śmierć nie za górami
śmierć nasza łaska i dynamit