Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2023-04-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 497 |
starość już patrzy na mnie ma bardzo zimne oczy
on miał je maślane może niebieskie
gdy utkwił wzrokiem na mojej lewej piersi
gdybym była młodsza chętnie bym wypróbowała jego ust
dotknęła jego ud i mięśni pośladkowych
mógłby gryźć mnie jak jabłko
czuję jak przemyka dyskretnie ciepły wiatr
on muska wzrokiem moje stopy szyje
niedawno pozwolił sobie na znacznie więcej
koncentruje się na mojej klatce piersiowej
instykownie wyczuwał moje intencje
rozbierał mnie wzrokiem przyłożył swój stetoskop
wsłuchując się w szmery sercowe I powiedział tylko :
- masz piękne piersi ale dla mnie jesteś za stara
mój młody lekarz jak oficer
prowadzi mnie na wspólną wojnę
podczas niebezpiecznej bliskości
jego oczy wbijają się we mnie jak jad żmii
trucizna działa powoli paraliżując moje członki
a ja mam ochotę wić się wokół niego
jak wąż prężyć się przy nim jak kotka
potem jak niedźwiedź bezpiecznie schować się do nory
wrócić do domu
w moim bajecznym ogrodzie niebezpieczny szkodnik kret
ryje swoje tunele przed snem
kret jak Bóg jest taki nieporadny na ziemi
więc na nią prawie nigdy nie wychodzi
gdy się kiedyś ujawni i spełni się mój sen
wypiję z nin Gin z tonikiem
wiem że on to tyko obłok fantazja
obraz którego nigdy nie namaluje
ten pan jest jak muzyka której jeszcze nikt nie skomponował
on jest jak wibracja
w ślepych korytarzach artystycznej duszy
gdzie łączy się niespełnienie z potrzebą czułości
on i ja jesteśmy jak CZAS razem leczymy tych samych ludzi
ratings: perfect / excellent
Jak zwykle potrafisz namalować piękny pejzaż z kilku słów na pewno spełni się sen i uleczysz dusze i ciało.
Pozdrawiam serdecznie:)
ratings: perfect / excellent
w twojej damskiej głowie?
Świat niewieści,
jaki piórem nam opowiesz,
świat z Krainy Oz, z powieści,
gdyż po drinkach nadal nie śpisz?
publicznie i na głos
potrafi wykrzyczeć to, czego bez flaszki czy utalentowanego pióra nigdy nie wyartykułujesz:
nasze /zbiorowe, wspólne wszystkim ludziom na Ziemi/ lęki, tęsknoty, głęboko ukryte pragnienia, "zdradę i kłamstwo, i grzech"
/przedwojenny szlagwort - Hanka Ordonówna śpiew, słowa Julian Tuwim "Miłość ci wszystko wybaczy"/