Go to commentsDuchy kominów
Text 109 of 139 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2023-04-29
Linguistic correctness
Text quality
Views465

Domy jak ludzie się starzeją

lub wypalają – też jak oni.

Duchy kominów w dym wracają -

zmarznięte, bo już wygasł ogień.


Kruchy fundament, więc kolebie -

skruszał, osunął – dom się chwieje.

Choć miało w domu tym jak w niebie

obłoczną tulić sny pierzyną.


Domy jak ludzie – pęka ściana,

tynk osypuje, wpełza wilgoć.

Pustka w kominie przeszłość szarga

i mija co nie miało minąć.


W nozdrza się wgryza pył i popiół;

okna bez szyb i piec wygasły.

I duchy zaplątane w dymie

nigdzie nie mogą miejsca zagrzać.


 

_____________


* wiersz z 2014 r.

Fotografia własna

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
* i mija co nie miało minąć*
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
avatar
Coś się kończy, żeby coś innego mogło zacząć! Fajny tekst.
avatar
Tak bardzo ludzkie, wręcz psie nasze przywiązanie do rzeczy, miejsc i ludzi zakłada, że będą one trwać niezmienione i na zawsze. Młodość na zawsze, praca na zawsze, miłość na zawsze, dom na zawsze, dzieci na zawsze, życie jednak jest nieustanną dynamiką kolejnych, często nieprzewidywalnych zmian. Na naszych oczach wszystko w dal płynie, mija, rozsypuje się... i znika, jakby nigdy nie było. Egipskie piramidy też mają swoje podzwonne.
© 2010-2016 by Creative Media