Go to commentsO pewnym bankowcu
Text 54 of 63 from volume: Facecje
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2023-11-11
Linguistic correctness
Text quality
Views366

...wczoraj wysłuchałem jego konferencji... 


Był kiedyś król, co państwem się zwał. 

Jest sobie człek, co nazwać się śmiał 

że on to bank, a bank to państwo. 

Myśleć nie tak? – to wielkie draństwo. 

Jemu przeciwni? - wrogowie państwa. 

Tak znów doszliśmy do sobiepaństwa.

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ot i mamy urodzaj na popaprańców. Widać klimat u nas dla nich dobry.
avatar
Marcinie, mam nadzieję, że ten czas już minie.
avatar
Wszyscy widzimy, że świat się zmienia,
więc chcę, by znikły też zidiocenia.

Widzę, że Marian stał się Marcinem. Czyżby to też w ramach dobrej zmiany?
avatar
Janko, jestem przy nadziei, że świat (tam trudniej) oraz u nas (jednask łatwiej i pokojowo) zmieni się na lepsze.

PS. "Marcinie"? Miało być "Marianie". Przejęzyczenie :)
© 2010-2016 by Creative Media