Tekst 54 z 65 ze zbioru: Facecje
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2023-11-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 410 |

...wczoraj wysłuchałem jego konferencji...
Był kiedyś król, co państwem się zwał.
Jest sobie człek, co nazwać się śmiał
że on to bank, a bank to państwo.
Myśleć nie tak? – to wielkie draństwo.
.
Jemu przeciwni? - wrogowie państwa.
Tak znów doszliśmy do sobiepaństwa.
oceny: bezbłędne / znakomite
więc chcę, by znikły też zidiocenia.
Widzę, że Marian stał się Marcinem. Czyżby to też w ramach dobrej zmiany?
PS. "Marcinie"? Miało być "Marianie". Przejęzyczenie :)