Ocenie w utworze podlega postawa "uprzejmości" wobec okupanta i za podstawę analizy się tutaj minione czasy.

To po co w ogóle walczyć, skoro składając broń można tak dużo ocalić? Może idea walki o wolność jest bez sensu, skoro wystarczy być dalekowzrocznym?

A tak na teraz, na dzisiaj, przejawy takiej postawy można też zauważyć?

Nie należy podejmować walki straceńczej.
Kiedyś żołnierze potrafili zabić dowódcę który w ślepy sposób naraża ich życie.
Cat Mackiewicz wołał , bluzgał , przeklinał - przestrzegał przed straszną wojną , przed tym że Anglicy nie mają stałej silnej armii , że wszyscy drżą przed potęgą Hitlera.
W 37 roku kacapy mordują 110tyś polskich mężczyzn.
Miał rację i nie tylko on jeden.
Potem mieliśmy wymianę elity polskiej na - na kogo ?- Na żydokomunę co pokutuje do teraz.

Obecnie to zupełnie inna sprawa - uległość wobec Niemiec , Anglii, USA lub Żydów do gówno z kloaki i od większości polityków obrzydliwie śmierdzi.

Oczywiście, k o n i e c z n i e trzeba mieć na uwadze to, że sam K.K.Baczyński takiego kolaboranta po prostu wziąłby na muszkę -

TRRRACH! TRRRRRRACH!

i po kolaboracji

Chodziło, naturalnie, o Stanisława Cat-MACKIEWICZA

Prostytutkom kolaborującym z hitlerowcami AK goliła głowy na łyso

Baczyński był gówniarzem i rzeczywiście w ten sposób by postąpił - ze swoim życiem tak zrobił. Zgadzam się też z tezą że pospół zna tylko kolory czarny i biały.
Potrzeba nam mężów myślących będących ponad impulsywne reakcje.
Taka myśl chcę przekazać
Polecam teatr ,, Cena ,, Łysiaka - był parę razy emitowany.

Do stryja mego ojca przyszli w czasie wojny kuzyni ... z bronią .. pokazywali jacy są sprawni i co oni nie zrobią . Na to Piotr zareagował:
gdzie wy się rzucacie ?
Na kogo ?
To potęga co cały świat wojuje
Siedzieć w domu i nie podskakiwać - durnie

Posłuchali ?
Oczywiście że nie - bo gówniarze byli.
Zginęli osaczeni w drewnianym domu który Niemcy podpalili.
Po co była ich śmierć ? Głupia jak dziurawy but !
Wedle najprostszej logiki w interesie Polaków była kolaboracja i wspieranie po cichu słabszego wroga.

Gdyby nam przyszło radzić jakiemuś plemieniu z Afryki jak mają postępować wobec Brytyjczyków zapewne przeciętny Polak bez trudu określiłby taktykę minimalizacji strat.

Sobie poradzić nie umieliśmy.
Podejrzewam że w tym trudnym momencie zadecydowała agentura francuska i Brytyjska za nas .

Nic nie jest takie, jakie nam się wydaje. Piękny angielski rzeczownik

C O L L A B O R A T I O N

ma też swoje drugie /skryte, denne/ znaczenie.

Jakie?

A KIM BYŁ JUDASZ?

Kolaborant był płatnym sprzedawczykiem, donosicielem, tym, który wydał na śmierć własną matkę, ojca, kumpla i brata

W tym wypadku zapłatą ma być ocalenie bliźnich

Nie jest łatwo w danej chwili zdefiniować, które postępowanie jest dobre, a które złe? Ocena wymaga czasu i spokoju. A co z zamiarem? Może być i tak, że chcemy dobrze, a wychodzi jak zwykle.

Dlatego drogi Bortymeuszu wskazuję na Maciewicza - on wiedział jak wielu innych roztropnych - tylko nie oni decydowali.