Go to commentsHuragan Bilewicz
Text 255 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2024-01-12
Linguistic correctness
Text quality
Views311

Mmmmmmm!


Od poniedziałku opcja nuklearna. Tysiące blokowanych dotychczas postępowań prokuratorskich rusza z kopyta. Spełni się sen o husarii tych antałków, co to się przebierali w pelerynki z godłem Rzeczpospolitej. Zobaczą wszyscy, co to jest szarża polskiej husarii.


Mikołaj Filiks

Podkarpacie, Braciaki, dziewczynki i Kuchciński

Elektrownia w Ostrołęce

Dwie wieże i koperta z forsą dla klechy

NCBR

Pegazus, kurwa!

Działeczki Morawieckiego od kościółka

CPK

Mierzeja

Lotos, kurwa, i Obajtek

i wiele, wiele innych tematów

a, w tym huraganie, ja, zapoluję na moją własną stonkę i nawet nikt nie zauważy w całym tym huraganie. Osiem lat, kurwa, czekałem! Stonka moja kochana, stonka... Kochanie moje! Diabeł idzie po ciebie!!!


Kamień na kamieniu nie zostanie z kloaki pisowskiej. Kamień na kamieniu nie zostanie! I tylko smród w podręcznikach do historii.

  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jak na razie, to ten "smród" wydobywa się z twoich gatek, Legionku. Vide: moje [wyżej] posłowie ;-)))
avatar
Hahaha hahaha. Wzywam Cię na świadka nadchodzących wydarzeń, Befano. Antychryst się objawi. Sam Bóg już nawet ogranicza powołania do kapłaństwa. Pedałem można już być w cywilu, perspektywa kasy zanika. Idzie Antychryst, idzie!
avatar
Legionie, oby tak się stało. To nie musi być huragan, lecz lekki powiew normalności i przyzwoitości.
avatar
Powtarzam wcześniejszy wpis:

"Tak bardzo cię ta partia, spłoszony Legionku, uwiera w nabiał? Spoko, spoko, jak mawiano 40 lat temu. Kiedyś Cromwell myślał podobnie, później inni, np. sankiuloci ;)"

Na razie Legionek plus sędziwa reszta się telepią. I to jak!!! Jejejej, waj-waj-waj skucząc zaklinają przychylną im pogodę ;-)))
avatar
Huragan? Etam. Za Befaną, w gaciach. Reżimowa taktyka ze strachu i słabości wynika ( aż mnie się rymnęło).
avatar
Unurzani aż po pachy i po same brwi! Szydzą z nich dziś Lachy, każdy Polak drwi.
© 2010-2016 by Creative Media