Go to commentsPokój kawalerski
Text 40 of 39 from volume: Prozaicznie inaczej
Author
Genreprose poetry
Formprose
Date added2024-03-09
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views193

Tak naprawdę to ja lubię kiczowatość. Zielona łąka, typowa makatka z jeleniem i księżycem. Wróbelek na gałązce się kołysze. Taki obrazek powiesiłem z jednej strony nad łóżkiem, z drugiej aniołek przeprowadza dzieci przez drogę. Żeby tak mnie, gdy będę miał trwogę. Powiesiłem słomiankę, by pościel nie brudziła ściany. 

Ciekawostki i aforyzmy przyczepiam cudze i swoje. 



Na suficie namalowałem układ słoneczny. Znam wiele, ale ten wydał się najpewniejszy. 

Planety i gwiazdy spadają mi na głowę, kiedy jestem po kolejnym browarze. Najbardziej lubię, kiedy Wenus ułoży swoją głowę, przy mojej głowie. Cały dzień uśmiechnięty chodzę. 



Mebli z Ikei nie mam, to posklejane wióry. Na antyki mnie nie stać. Bogaci ludzie wystawiają przed posesje szafy, kanapy i stoły. Wszystko z litego drewna. Po to, by zaszpanować przed sąsiadem. 

Pokoik umeblowałem jak trzeba. Nie muszę kartoników podsuwać pod nogi. 



Na poligonie w Rembertowie, siatkę maskującą na czołgi znalazłem. Wojsko gubi i zostawia różne rzeczy po sobie. W oknie powiesiłem zamiast firanek i zasłonek. Mój niby kolaż. 

Przyczepiłem szmatki barwne, frędzelki, suche liście. Fragmenty reprodukcji uznanych malarzy. Ciekawe tytuły z gazet i wszystko co w ręce w padło. 

Okno otwieram, mieszam z ulicznym pejzażem. 



Pełno bibelotów z podróży. Motylek na kiju klaszcze skrzydełkami. Wystarczy przesunąć po 

podłodze. To szczególna pamiątka z odpustu. Dużo sentymentu i wspomnień. Niektóre 

odpusty do dzisiaj odwiedzam. Telewizora nie mam. Gotowce nie pobudzają wyobraźni. 

Regał z książkami i stary patefon, mnóstwo płyt winylowych. Niestety jest laptop, wkradł się w przestrzeń staroświecką. Pokój jest tak zagracony, że niknie nowoczesność. 

Najpierw cząsteczki myśli, zanim połączą się w dźwięczne wyrazy. 

Tutaj powstają moje wiersze nieuczesane. 



Taki jest mój pokoik. Zapraszam! Pukać nie trzeba, ciągle otwarte. Konwenanse zostawić przed progiem. Mile widziane 3/4. płytotekę mam bogatą. Muzykę poważną i disco-polo. Kadzidełko zapalę, zrobię nastrój. 


Porozmawiamy o innowacji i oryginalności i w ogóle. Może uda się dokonać przełomu 

awangardowego. Oraz nieznanych form tematów i ciekawych środków ekspresji. 

O nowoczesnych poczynaniach twórczych, jeśli są takowe. 

Nie używam słowa sztuka, to wielgachne słowo. 



Rano skoczę do żabki, by uzupełnić płyny o wysokim oktanie.

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media