Go to commentswybryki z tej fabryki
Text 82 of 96 from volume: Listy
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2024-03-23
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views214
wychowała mnie ulica, karmiła jak wilczyca, 

ojciec Bóg wie gdzie, włóczyłem się z kąta w kąt, 


w bramie tanie wino na podwórku dzieci w piaskownicy, 

miały godziny, dni, lata zmarnowanych szans, 


których nigdy nie było dla takich jak my, 

jedna droga do roboty lub margines z pomocą mopsu, 


kiedyś czas był dłuższy, lepszy mimo kilku win, 

w porę udałem się w drogę przez życie, 


zostawiłem to obszczane miasto, 

w garnizonie zakamuflowany, 


pojedzony, wyspany maszerowałem, 

na ustach z żalem i uszanowaniem,
  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media