Go to commentsNIE MUSISZ
Text 1 of 4 from volume: Och życie...
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2011-01-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2931



Miłosne gesty, wyznania

o wspólnej przyszłości marzenia.

Kwiatek z okazji

i bez okazji,

twoje czułe spojrzenia -

to wszystko za mną.

Już nie jestem słoneczkiem,

myszką ukochaną twoją-

jestem żoną.

Nie musisz się starać,zabiegać

kwiatków przynosić.

Przecież mnie już masz

i wszystko co mężowi potrzeba-

fotel,

obiadek,

gazetka,

zacerowana skarpetka-

już nie musisz przychylać mi nieba.

Przecież żonom

przychylać nie potrzeba

nieba.

…........

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Michciu67 ma rację, ale jako mężczyzna rozumiem twoje kobiece rozczarowanie, delikatnie ujete w
słowa.

Tak rozpoczynają się chemiczne turbulencje :)
Więcej przemyśleń na ten temat, odnajdziesz w mojej rymowance pt. TRWAŁE ZWIĄZKI

Serdeczności
avatar
Na szczęście ten wiersz nie jest dedykowany
mojemu małżonkowi.
Impulsem do napisania go były obserwacje znajomych małżeństw.Ha ,ha! Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
avatar
Ilu komentatorów, tyle indywidualnych doświadczeń oraz nieskończoność odcieni opinii na temat związków dwojga ludzi. Optują one pomiędzy biegunami - wyśnionym ideałem, a twardymi niekiedy realiami.
Cieszy to, że w dość prostej w swej istocie poezji, płynąc po morzu słów, potrafisz unikać raf banału.
Nawet jeśli nie piszemy o sobie, trudno uniknąć nalotu osobistych przeżyć.
Ciepło pozdrawiam
Alfeusz
© 2010-2016 by Creative Media