Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2024-05-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 241 |
Czym DZISIAJ ma być literatura? Czy jeszcze ma coś do powiedzenia? A może pełni tylko rolę relaksującą? Opisującą urojony świat? Dlaczego dzisiejsi poeci wolą pisać o kwiatach i nieboskłonach, niż chwycić się z rzeczywistością za bary? Dlaczego obecni prozaicy nurzają się w tematach fikcyjnych i trudnią się galaktycznymi frasunkami? W dzisiejszym kształcie jest płytka i absurdalna chociażby dlatego, że z premedytacją i nonszalancko powtarza to, co już było. Sprawia to wrażenie, jakby zaczynała się od dzisiejszych twórców. Tymczasem jej aktualny rozwój powinien być kontynuacją wczorajszych dokonań.
*
Zapanowała moda na nieustanne kreowanie wymyślonego świata. Maniera zabudowy przestrzeni nasyconej magią, cudownością i uproszczonymi rozwiązaniami. Bajkowe miejsca przedstawiane w identycznej scenerii, wiążą się z tymi samymi zachowaniami opisywanymi podobnie: sztampowo, stereotypowo, banalnie. Tu przytoczę słowa H. Heinego: pierwszy, który porównał kobietę do kwiatu, był wielkim poetą, ale następny był cymbałem`.
ratings: perfect / medicore
ratings: perfect / excellent
każda sztuka
/w tym sztuka słowa/
jak każdy towar
się opłaca, więc tworzą "pod zapotrzebowanie" i "pod klienta". Dobrze idą przepisy kulinarne, kryminały, proza pościelowa, biografie świętych, sagi, horoskopy, zwierzenia przyjaciela itp., itp.,
i stąd cała ta masa "indywidualistów",
którzy /niezależnie od epoki literackiej/ jak świat światem byli, są - i będą