Go to commentsO Franku, prezesie i słońcu
Text 61 of 255 from volume: Najnowszy z najnowszych zbiór limeryków
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2024-05-19
Linguistic correctness
Text quality
Views256

O Franku, prezesie i słońcu


Oznajmił Franek z wioski Lubiecin,

że tam do szkoły nie chodzą dzieci,

gdyż w całej gminie rozpusta,

toteż prezes im wyłuskał,

iż w tym rejonie słońcu wstyd świecić.

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
No popatrz, a słońce
prezesa nie słucha...
Słyszało o odwracaniu kota.
Polacy, nie traćmy ducha,
prezes odwraca własnego kota :)
avatar
Hardy, bardzo dziękuję. Te słowa prezes ostatnio częto przywołuje, ale nie wiamo, czy rzeczywiście on jest ich autorem, bowiem wiele lat temu użył ich również Ludwik Dorn.
avatar
Prezes straszy Polaków, jakby wszyscy mieli wodogłowie.
avatar
Belino, bardzo dziękuję. Prawdopodobnie czerwona swołocz też Cię dopadnie!
© 2010-2016 by Creative Media