Text 2 of 3 from volume: Obrazki kodrabskie
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2024-05-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 268 |
przed południem kasztanowce rozpierają się paradnie
przy cmentarnym murze
kąpią kwiatami
bezwonna ich masa
żałuję, że nic nie rozumiem
z historii zapisanej w koronach drzew
nie czytam pęknięć na korze
mogę tylko patrzeć
skrzypiąca furta puszcza
jednym krokiem zamieniam światy
umarli potrzebują uwagi
myślę w ich imieniu bardziej niż swoim
idę wolno by nie wystraszyć
ciszy wcale nie martwej
przystaję przy starych grobach
dają się rozpoznać jednym spojrzeniem
figura Marii odłupana wypłowiała
na grobie śp. Antoniny od stu lat nieżywej
krzyż nad mogiłą byłego obywatela ziemskiego
umarłego pół wieku temu
nie rozumiem dlaczego cmentarze
zawsze oddziela od świata mur
najlepiej kamienny skoro każdy człowiek
przekracza go w tą i w tamtą stronę
ratings: poor / poor
1. Jak można rozpierać się "paradnie"?
2."kąpać" kwiatami, chyba "kapać"?
3. Maria to imię żeńskie, zresztą znów popularne; o Matce Bożej pisze się ze staropolska "Maryi", tym bardziej że wspomniana Antonina zmarła wiek temu.
4. 50 lat temu trwała w najlepsze komuna; nie było więc żadnych ziemskich obywateli, tylko pegeery.
5. W "tę", nie "tą" stronę, pani "ucicielko" od mojej ojczystej mowy;
6. pani nie rozumie oddzielającego cmentarz muru? Dobrze, że ja rozumiem. Rozumiem zaś dlatego, iż mur oddziela od tych, którzy - nawet bezwiednie - mogliby zbezcześcić mogiły.
ratings: perfect / excellent
i każdy nogami do przodu tam właśnie - na cmentarzu - kości swoje złoży. No chyba, że na inny scenariusz zdarzeń liczy...
Co zdumiewające: zapewne tylko u nas
w tak pobożnej Polsce
nekropolie muszą być na noc zamykane,
żeby złodziej nie okradł nagrobków
??
Na Long Island cmentarze - podobnie jak domy - nie są niczym odgradzane. Na Majorce wchodzi się na cmentarze z pieskiem
M O Ż N A
Wszystko zależy od tego, kto się rozpiera
(patrz tekst i tytuły)
to pejzaż i folklor typowo wiejski,
takim też językiem są one opisywane
Najsłynniejszą orędowniczką polskiej wsi była piosenka ludowa spisana unikalną
dzisiaj już ginącą
gwarą
ratings: perfect / excellent
ratings: poor / medicore
Jak pani Pieńkowska chce chadzać na cmentarz z pieskiem, to naprawdę nie stoi nic na przeszkodzie, aby się do tego kraju wyprowadziła.