Text 134 of 157 from volume: Fraszki
Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2024-05-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 265 |
Wczoraj…
„Dołóż jeszcze, niech się najem,
bym wyglądał, iż mnie stać.
Bandzioch świadczy, niech odstaje,
żem nie jakaś biedna brać”.
Dzisiaj…
„Nie dokładaj, pękam prawie.
tyle na raz nie zje dwóch.
Liść sałaty może strawię,
od ziemniaków rośnie brzuch”.
Jutro…
Czasem myśl więc w głowie staje,
obserwując te wysiłki –
co z człowieka w nas zostanie,
gdy wystarczą nam pastylki.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
A że górą rośnie brzuch...
Pij, baranie, jedz za trzech
Wbrew wszystkiemu!
Sobie, zdrowiu swemu wbrew!
Jaki iloraz inteligencji /który ostatnio międzypokoleniowo s p a d a/ musisz mieć, by nie widzieć - we własnym lustrze! - skutku - i jej przyczyny?!
I gdzie jest w tym wszystkim matka-ojciec, pani od wuefu, sołtys, gminne koło gospodyń, straż gminna, ścieżka rowerowa, orlik, salony fitness pod chmurką - i Kościół
?!