Text 118 of 105 from volume: Moje wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2024-05-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 218 |
Przeczytam ci moje wiersze
może nie są doskonałe
ale oddają co pod skórką
i za podszewką.
Śmiejesz się kochana
że to nie o tobie
siedzimy na ławce
pod kasztanem
kwitną teraz
jak w piosence.
Grzdylujemy wino
jak w czasach klasycznych
rumieńce niedomówień
czytam
bez przyzwoitek archaicznych.
Czas kurczy się i rozciąga
odmierza furkotanie
wpół wypalony papieros
parzy platonizmem poetyckim.
Powietrze pachnie chemią
wiersz kończy się fanfarami
słońce zaszło
- Na wiersze mnie nie weźmiesz
- Chodźmy na pizzę.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent