Text 125 of 128 from volume: myśli
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2024-06-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 249 |
umieram z papierosem w ustach całkiem sam
obsypany płatkami kwiatów na zielonej trawie
leżę w parku ,ile tu ptaków
mogę już odejść jeszcze jeden wiersz
jeszcze kilka słów
łyk wody w ostatnią podróż
ciebie nie ma ale jest nadzieja na lepsze życie
spotkam cię wśród wierszy będę pierwszy
widzę światło biegnę myślami
twoje włosy między palcami
wyobrażam sobie ciebie obok
żegnaj przywitam cię po drugiej stronie
teraz śpij spokojnie
ratings: acceptable / medicore
Ba! Żadna przestrzeń i żaden czas tego nie zmieni: gdzie bym nie był, ja też umrę i ty umrzesz, on /i ona/ umrze!
Ono umrze!
My umrzemy!
Wy umrzecie!
Oni umrą!
Biadolenie na temat /zaprogramowanej przez twojego Boga/ nieuchronnej śmierci jest formą bluźnierstwa.
NIE BIADOL!