Text 28 of 37 from volume: blues nocą
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2024-06-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 280 |

kłamstwo z ust żmijowatych
dobija bardziej niż prawda
która też bywa kłamstwem
powielanym w eterze złudzeń
jak by nie robili robią źle
to słowa od której boli w głowie
w całej okazałości
w mojej okolicy są ludzie
ulegli wpływom ludzie dzicy
słowa głoszą że
wszystko będzie lepsze
lecz nie dla nas
jedynie praca krew łzy i pot
ciągnące wagony wspomnień
kto przegrał tego czeka rozładunek
nigdy nie będzie dobrze
do czasu gdy
przestaniemy wierzy
słowom kłamców
jedynie Bóg jest drogą prawdy
reszta to gnój i pośmiewisko
Dopóki NIE UTOŻSAMISZ swojego Boga z /opluwanym przez ciebie/ światem, który ten twój Bóg własnoręcznie /konceptualnie/ był stworzył,
(patrz tekst oraz c a ł ą tę tytułową moją filozofię i wszystkie te bluesy)
/mentalnie/ nie ruszysz z miejsca
reszta to gnój i pośmiewisko
patrz finał i filozofia buntu skierowanego przeciwko... komu? czemu?
Kto tutaj jest na C E L O W N I K U
??
jak w pysk strzelił
wiedzie prosto na oddział zamknięty
ratings: acceptable / medicore